Na Wrocławskiej stanąć ma łącznie 14 lip w dębowych donicach, co w połączeniu z nowymi siedziskami ma zapewnić nam jeszcze większy komfort zarówno spacerowania, jak i odpoczywania. Zmiany wynikają zresztą z charakteru okolicy - od początku swojego istnienia deptak miał być nie tylko zwyczajną ulicą, ale i zakątkiem, pozwalającym na chwile relaksu.
Niestety, nie wszystko się w realizacji planu udało. Początkowe meble stały się przyczyną sporu, ponieważ… stały się miejscem noclegowym dla bezdomnych mieszkańców Poznania. Dlatego lokatorzy okolicznych kamienic zaczęli prosić o interwencję policję oraz straż miejską. Kiedy i patrole nie pomagały, zdecydowano się zmienić konstrukcję ławek - obecnie są one pojedyncze, przez co nie da się na nich położyć.
Teraz miasto ma nadzieję, że całość przypadnie do gustu zarówno wszystkim mieszkańcom, jak i odwiedzającym miasto turystom. A przy okazji upiększy nam ul. Wrocławską.