Cała sytuacja miała miejsce na początku grudnia. Zofia N. kilka dni po ogłoszeniu przez Trybunał Konstytucyjny kontrowersyjnego wyroku w sprawie zakazu aborcji - trzema jajkami rzuciła w drzwi kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego przy ul. Szamarzewskiego w Poznaniu.
- To był wyraz mojego gniewu i buntu obywatelskiego - powiedziała i zamieściła w swoich mediach społecznościowych nagrania z tego zdarzenia.
Szybko okazało się, że Zofia N. to wicedyrektorka Miejskiej Galerii Arsenał. Do sprawy odniosły się władze miasta, a kobieta spotkała się z prokuraturą. W rozmowie z PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak poinformował, że z końcem grudnia śledczy skierowali do sądu akt oskarżenia przeciwko Zofii N.
- Podejrzaną oskarżono o obrazę uczuć religijnych przez znieważenie kościoła polegającym na trzykrotnym rzuceniu w jego drzwi jajkami - powiedział prok. Wawrzyniak.
Kobieta wielokrotnie tłumaczyła, że jej zamiarem nie było obrażanie uczuć religijnych, a postawiony jej zarzut nazwała absurdalnym.
- To nie była obraza jakichś konkretnych osób, ale wyraz mojego gniewu, buntu, mojego niezrozumienia dla tego, co się dzieje w Polsce, dla pseudoorzeczenia pseudotrybunału. To była część demonstracji organizowanych przez Strajk Kobiet. Był to wyraz mojego nieposłuszeństwa obywatelskiego. Tu chodziło o mnie, o prawa kobiet, nie o jakichś panów patriarchów - oni urażają nas od wieków - opowiadała.
Polskie prawo za obrazę uczuć religijnych przewiduje karę grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności do lat dwóch.