Jak informuje Polsat News, wczoraj (20 października) funkcjonariusze zapukali do drzwi kaplicy po zakończeniu różańca. Uczestników prosiła o wylegitymowanie się. Odmówili, żądając podania podstawy prawnej.
- Jesteście legitymowani na podstawie art. 15., ust. 1., pkt. 1., Ustawy o policji. Podstawą faktyczną jest to, że nie stosujecie się do aktualnych obostrzeń - mówił jeden z policjantów.
Mundurowi poinformowali zgromadzonych, że jeśli nie okażą dowodów, zostaną doprowadzeni do komisariatu. Jak się okazało przyczyną interwencji była informacja od dyrektora budynku, który twierdził, że osoby, które przebywają na jego terenie "są tu nielegalnie".
Zobacz nagranie:
Ostatecznie wszyscy uczestnicy spotkania oraz ksiądz okazali swoje dokumenty
Przypomnijmy, że to nie pierwsza tego typu interwencja policji. W poniedziałek rano (19 października) poznańska policja weszła do Domu Zakonnego Salezjanów w Poznaniu i wyprowadziła stamtąd… księdza Michała Woźnickiego, który odprawiał mszę trydencką. Wszystko przez limity wiernych, które obowiązują w czerwonej strefie.
Mundurowi poinformowali, że w trakcie prowadzonego tam nabożeństwa nie przestrzegano obowiązku noszenia maseczek i wymaganego dystansu. Siedmioro uczestników nabożeństwa zostało wylegitymowanych.
Wyprowadzeni mężczyźni odmówili policjantom podania danych personalnych, odmawiali też wykonywania poleceń funkcjonariuszy.
CZYTAJ TAKŻE: Poznań: Wyprowadzili księdza w KAJDANKACH podczas mszy. Mocne stanowisko [WIDEO]