Poznań: Wyłudzili kilkadziesiąt tysięcy metodą „na wnuczka”! Są już w rękach policji!

i

Autor: KWP Poznań: Wyłudzili kilkadziesiąt tysięcy metodą „na wnuczka”! Są już w rękach policji!

Poznań: Wyłudzili kilkadziesiąt tysięcy metodą „na wnuczka”! Są już w rękach policji!

2019-04-27 15:00

Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu zatrzymali 2 osoby podejrzane o udział w oszustwie na szkodę starszej kobiety, mieszkanki Poznania. Seniorka dała się telefonicznie przekonać, że jej córka ma kłopoty i potrzebuje pieniędzy. Tym razem wszystko skończyło się szczęśliwie.

W piątek policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu pojechali do jednego z banków na Pl. Wolności. Ze zgłoszenia wynikało, że w placówce znajduje się starsza kobieta, którą najprawdopodobniej ktoś próbował oszukać metodą „na wnuczka”. Dzięki czujności jednego z pracowników banku, udało się zapobiec utracie znacznej sumy pieniędzy.

- Na telefon stacjonarny mieszkanki Poznania zadzwoniła kobieta podająca się za jej córkę. Poinformowała swoją rozmówczynię, że spowodowała wypadek. Jedynym ratunkiem przed aresztowaniem jest wpłata dużej sumy pieniędzy na polubowne załatwienie tej sprawy. Mówiła to wszystko nerwowym głosem i płakała. Po chwili seniorka usłyszała głos drugiej kobiety, która podała się za policjantkę. Oświadczyła, że potrzebne jest 50 tys. złotych. Wypłaconą w pobliskim banku kwotę, pokrzywdzona przekazała młodemu mężczyźnie, który przyszedł do jej mieszkania – informuje Maciej Święcichowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

To jednak nie koniec. Oszustka ponownie zadzwoniła do pokrzywdzonej kobiety. Wtedy podając się za policjantkę powiedziała, że potrzebna jest większa kwota pieniędzy. Tak umiejętnie manipulowała swoją rozmówczynią, że kobieta zgodziła się pojechać zamówioną wcześniej taksówką do banku na Pl. Wolności, gdzie miała wypłacić żądaną kwotę. Pracownik banku zauważył nerwowe zachowanie kobiety. Momentalnie zadzwonił on na Policję.

- Kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu pojechali z seniorką do jej mieszkania. Po raz kolejny zadzwoniła oszustka. Seniorka potwierdziła, że wypłaciła wszystkie pieniądze. Została poinstruowana, że za chwilę przyjedzie kurier, któremu należy przekazać zapakowane wcześniej pieniądze i dodatkowo zapłacić 1000 złotych. Niedługo po tej rozmowie do drzwi zapukał mężczyzna w średnim wieku, wziął reklamówkę z pieniędzmi i próbował odejść. Wtedy do akcji wkroczyli policjanci, którzy szybko obezwładnili i zatrzymali mężczyznę, mimo próby jego ucieczki – dodaje Święcichowski.

Mężczyzna został zatrzymany, usłyszał zarzut usiłowania oszustwa. Sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt. Co ciekawe, dzień później do funkcjonariuszy zgłosił się mężczyzna, który jako pierwszy odebrał pieniądze od poszkodowanej. Całą gotówkę oddał i przyznał się do winy. On również usłyszał zarzut usiłowania oszustwa.

- Przy okazji przypominamy i apelujemy, żeby pod żadnym pozorem nie przekazywać obcym osobom oszczędności swojego życia, pod pozorem pomocy swoim bliskim lub udziału w „policyjnej” akcji. Zawsze w takiej sytuacji należy zakończyć rozmowę i jak najszybciej zadzwonić pod numer 112 i o wszystkim poinformować policjantów – kończy Święcichowski.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki