Z założenia usunięcie tego rozwiązania ma poprawić bezpieczeństwo, ale kierowcy obawiają się, że spowolni to ruch. Z Poznańskich skrzyżowań znikają zielone strzałki. Drogowcy tłumaczą, że jest to spowodowane ogólnopolskimi przepisami. Zmiany dotyczą jednak tylko kilku skrzyżowań – w niektórych przypadkach będzie wprowadzona jedynie korekta świateł.
- Inaczej będą zapalały się poszczególne światła na wlotach skrzyżowania. Tam gdzie jest to możliwe, to jest to utrzymane lub wprowadzone. Tam gdzie jest to niemożliwe, niestety taka strzałka jest likwidowana – powiedziała nam Agata Kaniewska z Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu.
Strzałki zniknęły już między innymi ze skrzyżowań: Solna–Niepodległości, Kościuszki–Libelta czy Hetmańska–Dmowskiego. Jak oceniacie likwidację strzałek warunkowych? To dobry pomysł? Czekamy na Wasze opinie!