Niebezpieczna sytuacja miała miejsce w sobotę (5 września) około godz. 5:40. W tramwaju linii numer 5 na odcinku Rondo Kaponiera - Ratajczaka mogły rozegrać się dantejskie sceny. Całe zajście opisał syn kobiety, która była uczestnikiem zdarzenia
- Wtedy wsiadł mężczyzna ok. 50 lat, łysy, szczupły, ok. 170 cm wzrostu. Moja mama siedziała, on stał na drugim końcu tramwaju. Rozmawiała z swoim kolegą z pracy przez telefon, po czym mężczyzna zaczął iść w jej kierunku, ręce miał schowane za plecami. Coś zaczął do niej mówić, nie zrozumiała jego słów. Wysiadł na Ratajczaka, zaczął na nią patrzeć z przystanku, wyjął broń i skierował w jej stronę - opowiada syn kobiety, którego cytuje portal Spotted: MPK Poznań.
Przerażona kobieta skierowała się natychmiast do motorniczego. Według relacji zaczęła błagać, aby ruszył jak najszybciej. Chwilę później o wszystkim powiadomiła policję, która szybko znalazła szalonego mężczyznę.
- Policyjni wywiadowcy ze Sztabu KMP w Poznaniu zatrzymali podejrzanego dzisiaj w nocy. Mężczyzna wdał się w awanturę z pracownikiem ochrony jednego z centrów handlowych. miał także wymachiwać bronią. Policjanci skojarzyli fakty i przekazali zatrzymanego do komisariatu Poznań Stare Miasto - relacjonują mundurowi.
Podejrzany trafił do policyjnego aresztu. Funkcjonariusze sprawdzą, czy ma on na koncie więcej podobnych wyskoków.
- Zabezpieczony pistolet wygląda na broń hukową ale zbadają to nasi specjaliści. Zbadane zostaną także motywy działania, jakimi kierował się zatrzymany - dodają funkcjonariusze.