Poznaniacy lubią pić "pod chmurką". Posypały się mandaty

Spożywanie alkoholu w miejscach objętych zakazem grozi mandatem. Przekonało się o tym wiele osób. Tylko w tym roku, interwencji związanych ze spożywaniem alkoholu i jego negatywnymi skutkami, strażnicy miejscy w Poznaniu zrealizowali blisko trzy tysiące. - Za spożywanie alkoholu w miejscach objętych zakazem strażnicy ukarali 979 osób, a kolejne 52 osoby, między innymi za używanie słów wulgarnych - tłumaczą strażnicy.

Mandat za picie alkoholu w miejscu zabronionym wynosi 100 złotych. Z kolei za używanie wulgarnych słów od 50 do 100 zł.

Strażnicy miejscy wypisują nie tylko mandaty. Jeśli ktoś jest pod znacznym wpływem alkoholu to musi liczyć się z tym, że trafi pod opiekę pracowników ODON. - W tym roku, w wyniku podjętych działań, 443 pijane osoby strażnicy przekazali pod opiekę pracowników ODON, a 23 osoby pod opiekę rodziny - wyliczają strażnicy.

Wiele przypadków picia alkoholu w miejscach publicznych wykryto dzięki operatorom monitoringu miejskiego. - W tym roku operatorzy przekazali dyżurnym straży miejskiej ponad 1700 przypadków spożywania alkoholu w miejscach zabronionych. Dzięki ich spostrzegawczości udzielono pomocy 609 osobom, które leżały w przestrzeni publicznej. Większość z nich to osoby, które przesadziły z alkoholem - tłumaczą strażnicy.