W poniedziałek (13 grudnia) prezydent Poznania miał wypadek w Warszawie. Jaśkowiak poślizgnął się na chodniku i trafił do szpitala. - Noga niestety złamana. Oswajam się z kulami, które będą mi towarzyszyć dłuższy czas i jestem dobrej myśli - przyznał na swoim profilu w mediach społecznościowych. Jaśkowiak musiał przejść operację, która już się odbyła. - Chciałbym podziękować lekarzom Szpitala Bielańskiego, gdzie zostałem przyjęty na SORze i dosyć brutalnie przywrócono ustawienia fabryczne mojej stopy – zabieg dla dalszej terapii kluczowy, ale doznanie zapadające w pamięć do końca życia. Ogromne podziękowania także dla personelu Ortopedyczno-Rehabilitacyjny Szpital Kliniczny im. W. Degi, gdzie mnie operowano - napisał prezydent Poznania.
Jaśkowiak przyznał, że jest już w domu i "uczy się nowego życia". - Mieszkanie z perspektywy wózkowicza jest ok. W najbliższych dniach ruszam w miasto! - dodał.