Kilka tygodni temu Jacek Jaśkowiak wycofał się z dotowania transportu kibiców drużyn przyjezdnych na Inea Stadion autobusami MPK, uważając, że wydawanie na ten cel kilkunastu tysięcy złotych rocznie to zbędny i nieuzasadniony wydatek. Z tego powodu kilkuset kibiców Wisły Płock na stadion musieli dotrzeć pieszo z dworca głównego. Ich przemarsz ochraniany przez duże siły policji spowodował poważne utrudnienia w ruchu m.in. na ul. Roosevelta i Grunwaldzkiej. Musiano m.in. wstrzymać ruch tramwajowy.
20 listopada na Inea Stadionie zostanie rozegrany mecz Lecha ze Śląskiem Wrocław. Spodziewany jest przyjazd ponad tysiąca fanów drużyny z Dolnego Śląska, a z uwagi na konflikt z kibicami Lecha, mecz ma status podwyższonego ryzyka. Dlatego komendant policji zwrócił się do prezydenta Poznania z prośbą, aby na to spotkanie zrobić wyjątek, gdyż ma za mało czasu, aby zapewnić odpowiednie zabezpieczenie przemarszu tak dużej grupy kibiców, którzy mogą zachowywać się agresywnie.
W środę, 16 listopada Urząd Miasta poinformował, że Jacek Jaśkowiak przychylił się do prośby komendanta. Na dofinansowanie przejazdu kibiców autobusami miasto wyda 5 tys. zł.
- Co do zasady prezydent Poznania jest przeciwny wydawaniu publicznych pieniędzy na dowóz kibiców na stadion. Uważa, że w 2017 roku poznaniacy nie powinni współfinansować pobytu w naszym mieście widzów komercyjnej imprezy sportowej - podkreśla Marek Pawłowski z Gabinetu Prezydenta Miasta Poznania.
Mecz Lech Poznań – Śląsk Wrocław zostanie rozegrany w niedzielę, 20 listopada o godz. 18. Do końca roku na Inea Stadionie zostanie rozegrany jeszcze tylko jeden mecz – 11 grudnia Lech zagra z Koroną Kielce.
W przyszłym roku pieniądze na dofinansowanie transportu kibiców gości na stadion chce zabezpieczyć w budżecie miasta klub radnych Platformy Obywatelskiej. Za są także kluby PiS i PRO, więc wydaje się to przesądzone. Więcej na ten temat w artykule Radni PO zgłoszą poprawkę do budżetu, aby dofinansować transport kibiców na stadion.