Ogień zajął niewielki fragment kościoła około godziny 8:00 rano. Dym został dostrzeżony przez osoby, które przyszły na poranną mszę. Na miejsce wezwano strażaków z Ostrowa Wielkopolskiego, jednak jeszcze przed ich przyjazdem płomienie zostały ugaszone. W akcji brał udział m.in. proboszcz lokalnej parafii.
Strażakom pozostało jedynie oddymić kościół. - Sprawdziliśmy też kamerą termowizyjną, czy nie ma gdzieś ognia - cytuje st. kpt. Jerzego Kwiasowskiego Polsat News.
W spalonym konfesjonale nikt już się nie wyspowiada. Na szczęście sam budynek nie uległ zniszczeniu.
Polecany artykuł: