Zawody odbędą się w Dolinie Śmierci w Kalifornii, gdzie temperatura powietrza nierzadko przekracza 50 stopni Celsjusza.
- Poziom sportowy jaki trzeba reprezentować jest potężny. Ja o każdej porze dnia i nocy jestem w stanie przebiec 100 km- mówi Artur.
Na ukończenie biegu zawodnicy mają dwa dni. Arturowi na trasie będą towarzyszyć brat i przyjaciele, którzy z samochodu będą podawać wodę i jedzenie.
- To wsparcie jest obowiązkowe i jego konieczność jest zapisana w regulaminie przez organizatora. Przy temperaturze jaka tam panuje, będę musiał być schładzany co 2 km. Amerykanie zalecają, aby cały czas być mokrym- dodaje.
Artur Kujawiński ma na swoim koncie także inne spektakularne osiągnięcia. Jako jedyny Polak ukończył bieg w Wielkiej Brytanii na dystansie 322km.
- Ten bieg zajął mi 3 dni. Pokonałem go w tzw. formule non stop, czyli od startu do mety, z jednego na drugi koniec Anglii- dodaje z uśmiechem.
Bieg odbędzie się 23 lipca w Dolinie Śmierci w Kalifornii. My oczywiście trzymamy kciuki za Artura i wierzymy, że uda mu się dotrzeć do mety.