Ewa Tylman

i

Autor: ESKA INFO Poznań Ewa Tylman

Przełom w sprawie Ewy Tylman? Po ponad pół roku od zaginięcia!

2016-06-07 13:50

Śledczy nareszcie udostępnili rodzinie zaginionej Ewy akta sprawy. Dzięki temu wie ona, jakimi materiałami dysponuje w ogóle prokuratura.

- To przełom. Dotychczas opieraliśmy się jedynie na mediach i skąpych informacjach, jakie przekazywała nam prokuratura. Teraz wiemy, czym dysponuje - mówił na łamach TVN24 mec. Mariusz Paplaczyk, pełnomocnik rodziny. 

Teraz rodzina sama będzie mogła składać wnioski dowodowe i w ten sposób wspomagać działania prokuratury. Wie już, co zeznał podejrzany Adam Z., jaki zarzut jest mu stawiany i co takiego powiedzieli w sądzie pozostali świadkowie. Ponieważ śledztwo jest tajne, szczegółów mediom zdradzić nie może. 

Jak jednak zaznacza Paplaczyk, dostęp do akt uwalnia ich od konieczności spekulacji i pozwala uporządkować zebraną dotychczas wiedzę. Co ciekawe, akta zostały przekazane rodzinie w nowatorski sposób, tj. drogą elektroniczną. 

- To pionierska sytuacja, zdaje się, że to pierwszy taki przypadek w Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu - dodaje Paplaczyk.

Gdzie jest Ewa Tylman?

Przypomnijmy: 26-latka zaginęła 23 listopada 2015 roku około godz. 3:30. Wcześniej bawiła się ze znajomymi w centrum Poznania.

Ostatnim klubem, w jakim ją widziano, była Mixtura przy ul. Wrocławskiej. Stamtąd Ewa wyszła razem z Adamem Z. i udała się w stronę mostu św. Rocha. Na tym ślad się urywa.

Zdaniem prokuratury Ewa najpewniej nie żyje, zabójcą jest Adam Z. Wciąż nie udało się jednak odnaleźć ciała kobiety. Mężczyzna, choć od grudnia przebywa w areszcie, nie przyznaje się do winy.

Czytaj także: Ponad 1000 kartek dla Adama Z. [AUDIO] "Nikt nie wierzy w wersję z Wartą"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki