W niedzielę (21 lutego) w godzinach wieczornych policjanci z Jastrowia otrzymali zgłoszenie, że na dworcu PKP siedzi obywatelka Norwegii, która jest ewidentnie zagubiona. Kobieta z uwagi na barierę językową, nie była w stanie się porozumieć z osobą, którą spotkała.
- Ta sztuka udała się dopiero przybyłym na miejsce mundurowym, którzy rozmawiając na przemian w języku angielskim i niemieckim ustalili co się stało. Obywatelka Norwegii była zrozpaczona, ponieważ po przyjeździe do Jastrowia zorientowała się, że nie posiada przy sobie już żadnych pieniędzy - relacjonują złotowscy policjanci.
Jak się okazało, głodna i zmarznięta kobieta od kilku godzin znajdowała się na terenie dworca, gdzie planowała spędzić noc! Opowiedziała mundurowym, że pochodzi z małej miejscowości w Norwegii, a do Polski przyjechała z zamiarem osiedlenia, poszukując spokojnego miejsca do życia.
- Mieszkanka Norwegii tłumaczyła, że podczas podróży wydała wszystkie pieniądze jakimi dysponowała. Policjanci zorganizowali dla niej pomoc kontaktując się z odpowiednimi instytucjami i służbami - dodają mundurowi.
Na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe, które udzieliło jej pomocy medycznej. Ostatecznie po zwróceniu się do Pilskiego Centrum Pomocy Bliźniemu stróże prawa otrzymali zapewnienie o udzieleniu kobiecie niezbędnego wsparcia. Mundurowi wraz z obywatelką Norwegii udali się Piły, gdzie została jej udzielona dalsza pomoc w trudnej sytuacji, w jakiej się znalazła.