Wygląd przystanku PST przy moście Teatralnym pozostawia wiele do życzenia. Perony wykonano z bloków betonowych, tymczasowe są instalacje elektryczne, a jeden z peronów jest posadowiony na drodze serwisowej nowej trasy tramwajowej, ograniczając przejezdność.
Tak niska jakość jego wykonania wynikała z faktu, że miał to być przystanek tymczasowy. Utworzono go na przedłużonej trasie Poznańskiego Szybkiego Tramwaju tylko do czasu, gdy zakończy się przebudowa ronda Kaponiera i pod nim powstanie przystanek. W zamyśle projektantów chodziło oto, aby część pasażerów z mocno obciążonej trasy PST jechała prosto na przystanek „Pestki” pod rondem Kaponiera tak, by rozładować tłok pasażerów i tramwajów na moście Teatralnym. Oprócz tego zasadniczego powodu, większy strumień pasażerów miał też zapewnić większą liczbę klientów dla komercyjnych lokali na dwóch podziemnych poziomach ronda.
Nowy przystanek na poziomie -2 pod rondem Kaponiera ma zostać otwarty dosłownie lada dzień, ale jak się okazuje, jednocześnie przystanek przy moście Teatralnym nie zostanie zlikwidowany.
- Pomysł przewiezienia wszystkich pasażerów na Kaponierę i tam stworzenia węzła przesiadkowego, który będzie sam na siebie zarabiał, trzeba odłożyć do lamusa. Wysokie koszty funkcjonowania pokazują, że to musi być zadanie własne miasta. Nie można ich przerzucać na koncesjonariusza i od tego pomysłu odstąpiliśmy - wyjaśniał podczas ostatniego posiedzenia Komisji Gospodarki Komunalnej i Polityki Mieszkaniowej Maciej Wudarski, zastępca prezydenta, któremu podlega ZTM. - Patrząc z punktu widzenie pasażerów i udogodnienia im podróży, nie widzimy powodu, dla którego pasażer, który chce wysiąść na moście Teatralnym, musiałby jechać na Kaponierę, tam wysiąść i wrócić z powrotem tramwajem bądź pieszo – dodał.
Z tego powodu Zarząd Transportu Miejskiego chce, aby w budżecie miasta na przyszły rok zabezpieczono 1,8 mln zł na przebudowę obecnie tymczasowego przystanku przy „Teatralce”.
- Ten przystanek po przebudowie będzie miał odpowiedni standard, prawidłową długość, pewnie pojawią się też tablice z dynamiczną informacją pasażerską oraz nowe wiaty przystankowe. Schody będą być może przesunięte. Szczegóły poznamy, jak powstanie projekt. Planujemy, że inwestycja zostanie zrealizowana do końca przyszłego roku - zapowiada Maciej Wudarski.
O zabezpieczeniu środków na ten cel Rada Miasta zdecyduje podczas sesji, która odbędzie się we wtorek, 27 września.