W piątek rolnicy po raz pierwszy wyjechali na ulice, aby manifestować swoje niezadowolenie. Całkowicie zablokowali drogę krajową nr 11 między Ujściem, a Piłą. Na drogę wyjechało ok. 70 ciągników.
Do protestu zmusiła ich beznadziejna sytuacja na rynku trzody chlewnej, a także widmo bankructwa. Domagają się oni m.in. skutecznej walki z ASF, czyli afrykańskim pomorem świń. Tym bardziej, że od 2014 roku wykryto już ponad 3 tys. ognisk ASF.
Rolnicy przygotowali pięć postulatów, które muszą zostać spełnione. W przeciwnym razie ponownie wyjadą oni na ulice.
1. Żądamy całkowitego wybicia dzików na terenie całego kraju w trybie natychmiastowym.
2. Żądamy oflagowania produktu (opis z którego państwa pochodzi produkt, a nie gdzie został zapakowany).
3. Żądamy wzmożonych kontroli wątpliwej jakości importowanego mięsa z UE do Polski.
4. Żądamy nałożenia na sieci marketów ustawowego obowiązku zakupu 20% - 30% produktów od lokalnych producentów z danego powiatu lub powiatów ościennych, na których sklep się znajduje.
5. Żądamy zastosowania mechanizmów mających na celu poprawę sytuacji polskiej hodowli trzody chlewnej.