Janusz Białoskórski, rolnik z Wielkopolski, organizator protestu, zapowiada, że polscy rolnicy nie odpuszczą, jeśli ich głos nie będzie wysłuchany. Tym razem do Poznania zjechało się 31 ciągników i około 50 uczestników. Wszyscy jednym głosem sprzeciwiali się między innymi dostawom żywności z Ukrainy i założeniom Europejskiego Zielonego Ładu. We wtorek (4 czerwca) odbywa się też manifestacja w Brukseli. - A my jesteśmy tu, by wspierać tych, którzy mogli pojechać na miejsce - tłumaczył Białoskórski, który jednocześnie przekonywał wszystkich do głosowania z wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się 9 czerwca, ponieważ polskim rolnikom potrzebne są zmiany systemowe.
Warto przypomnieć, że Europejski Zielony Ład to pakiet inicjatyw politycznych dotyczący zmian ekologicznych, ale także nakłada wiele zobowiązań na rolników. Chodzi między innymi o ograniczenie wysokich emisji dwutlenku węgla, pochodzących z działalności rolniczej, a także zmniejszenie ilości stosowanych pestycydów, ograniczenie zużycia nawozów i antybiotyków, ale też przeznaczenie większej ilości gruntów na cele nierolnicze oraz zwiększenie ilości gruntów wykorzystywanych na rzecz produkcji organicznej.