Do zdarzenia na lokalnej stacji paliw w Gołańczy doszło w poniedziałek (11 lipca) we wczesnych godzinach porannych. - Kilka minut przed godziną 6 rano policjanci otrzymali informację od operatora numeru alarmowego 112 o napadzie na stację paliw w Gołańczy. Kilkanaście minut wcześniej do sklepu weszła ubrana w ciemną odzież kobieta. Miała na sobie czarną czapkę i maseczkę. Podeszła do stojącej za ladą kobiety, rzuciła jej torbę na zakupy żądając wydania pieniędzy i papierosów - opowiadają policjanci z KPP w Wągrowcu.
Polecany artykuł:
Ekspedientka wykonywała polecenia ze strachem, gdyż jak poinformowała, napastniczka miała przy sobie pistolet, który wyglądał jak prawdziwy. - Po zabraniu pieniędzy i papierosów, uciekła kierując się między bloki - dodają mundurowi, którzy rozpoczęli poszukiwania.
Na miejsce wezwano przewodnika wraz z psem patrolowo-tropiącym, który podjął trop za sprawcą. Ustalono też pojazd, jakim poruszała się kobieta oraz to, że po napadzie odjechała w kierunku Żnina. - Kobieta ta została zatrzymana 12 godzin po zdarzeniu w centrum Żnina. Pochodząca z Barcina 21-letnia kobieta nie była wcześniej notowana za przestępstwa - mówią funkcjonariusze.
Policjanci w miejscu jej zamieszkania zabezpieczyli kilkanaście paczek papierosów, pieniądze i pistolet ASG, a także śladową ilość metamfetaminy. Młodej kobiecie za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Polecany artykuł: