Prokuratura wygłosiła oświadczenie po sekcji zwłok strażaków, którzy zginęli w wybuchu kamienicy w Poznaniu. "Biegli nie wskazali bezpośredniej przyczyny zgonu"
O tej tragedii nadal mówi cała Polska. W nocy z 24 na 25 sierpnia w kamienicy przy ul. Kraszewskiego na poznańskich Jeżycach doszło do pożaru, a następnie do silnej eksplozji. Wybuch w Poznaniu okazał się tragiczny. W akcji gaśniczej zginęło dwóch strażaków w wieku 33 i 34 lat, rannych zostało jedenastu, a także trzy inne osoby. Dziś, w poniedziałek 26 sierpnia rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak poinformowała o wynikach sekcji zwłok dwóch strażaków, którzy zginęli podczas akcji gaśniczej w Poznaniu. Przekazał, że "biegli nie wskazali bezpośredniej przyczyny zgonu". Dodał, że "dla jej określenia konieczne są pogłębione badania histopatologiczne".
Śledztwo "w sprawie sprowadzenia pożaru zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach"
Prokuratura po tragedii w Poznaniu wszczęła śledztwo "w sprawie sprowadzenia pożaru zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, w wyniku którego śmierć poniosło dwóch strażaków". Przyczyna powstania pożaru oraz wybuchu, w wyniku którego zginęli dwaj mężczyźni, nie jest jeszcze znana. "Cały czas czekamy na możliwość pracy biegłego i prokuratora, żeby odpowiednie sektory wyznaczyć i przeprowadzić czynności oględzin tego miejsca" – powiedział prok. Łukasz Wawrzyniak. Śledczy czekają m.in. na decyzję nadzoru budowlanego w kwestii możliwości wejścia do zrujnowanego budynku. "Prokuratura współpracuje także z urzędem miasta w zakresie przyśpieszenia decyzji o rozbiórce i umożliwienia przeprowadzenia tych czynności na miejscu, które pozwolą nam wskazać chociażby przypuszczalną przyczynę tego zdarzenia" – dodał prokurator. Powiedział rownież, że póki co nic nie wskazuje na kryminalny charakter sprawy.