W czwartek (18 lutego) około godz. 12:00 policjanci ze złotowskiej drogówki zauważyli przydrożnym rowie auto marki hyundai i stojącego obok mężczyznę. Mundurowi się zatrzymali, aby udzielić pomocy, ale ta nie okazała się potrzebna.
- Przebieg zdarzenia mundurowi ustalili od osób, które też ruszyły z pomocą kierowcy, bo były świadkami, jak hyundai „dachował”. Wszystko wskazywało na to, że 44-latek stracił panowanie nad autem, bo nie dostosował prędkości do warunków pogodowych - wyjaśnia Maciej Forecki, oficer prasowy KPP w Złotowie.
Polecany artykuł:
Sprawa być może zakończyłaby się pouczeniem, gdyby nie fakt, że od prowadzącego auto wyraźnie czuć było alkohol. Użyty alkomat wykazał w organizmie mieszkańca powiatu złotowskiego prawie promil alkoholu.
- Zatrzymany kierowca odpowie teraz przed sądem. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, utrata prawa jazdy nawet na 15 lat i wysoka kara finansowa - dodaje Forecki.
Policjanci kolejny raz apelują i przypominają, że alkohol negatywnie działa na organizm człowieka.
- Tracimy zdolność koncentracji i poczucie rzeczywistości. Zdecydowanie wydłuża się zdolność oceny sytuacji i czas reakcji. Nigdy nie wolno wsiadać za kierownicę po alkoholu! Pijany kierowca to śmiertelne zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego - mówią mundurowi.