Do zdarzenia nad jeziorem Niedzięgiel w Skorzęcinie doszło w minioną sobotę (17 lipca). Około godziny 17:00 nagle zmieniła się pogoda, zaczął wiać silny wiatr i błyskawicznie zaczęła nadciągać burza. Osobom, które przebywały na jeziorze groziło wielkie niebezpieczeństwo. W związku z sytuacją policyjny stermotorzysta mł. asp. Marek Wasielewski z Komisariatu Policji w Witkowie alarmowo wypłynął na jezioro. To okazało się dobrym działaniem.
- Okazało się, że na wysokości półwyspu wiekowskiego, na pontonach z silnikiem elektrycznymznajdowały się dwie spokrewnione rodziny z Gniezna – mężowie z żonami i z 2-letni synek w kapoku jednej z par. Policjant zabrał na pokład policyjnej motorówki kobiety i dziecko, a następnie bezpiecznie odtransportował do przystani w Rybakówce. Mężczyźni postanowili dopłynąć i zostać na półwyspie w Wiekowie, gdyż nie chcieli zostawić swojego sprzętu - opowiadają policjanci z Gniezna.
Dzięki zaangażowaniu policjanta również kolejnej kobiecie, która przebywała na półwyspie zdołał udzielić niezbędnej pomocy. Gdyby nie interwencja funkcjonariusza to mogłoby dojść do tragedii. Przy tej okazji mundurowi przypominają o podstawowych zasadach.
- Policja apeluje o rozwagę podczas wakacyjnego wypoczynku! Sprawdzajmy zawsze prognozy pogody, gdy wybieramy się nad jezioro lub w góry. Kiedy pogoda zaczyna się zmieniać, lepiej zrezygnować ze swoich planów i znaleźć bezpieczne schronienie - tłumaczą policjanci.
Polecany artykuł: