Radni Prawa i Sprawiedliwości z Poznania chcą upamiętnić zmarłą parę prezydencką: Lecha i Marię Kaczyńskich. Skwer przy poznańskiej Cytadeli miałby nosić ich imię. Na początku maja poznańscy radni PiS Klaudia Strzelecka i Mateusz Rozmiarek przedstawili szczegóły. Podkreślali, że para prezydencka była ważna dla wielu mieszkańców stolicy Wielkopolski.
Ten pomysł podzielił wielu mieszkańców Poznania. Głos w tej sprawie zabrał także Jacek Jaśkowiak, który stwierdził, że "ważna jest dla wielu konserwatywnych poznaniaków pamięć o zmarłej tragicznie parze prezydenckiej". Tym samym poprosił radę miejską o to, aby wzniosła się ponad podziały i zagłosowała za przyjęciem uchwały.
W czasie wtorkowej sesji Rady Miasta Poznania zapadła decyzja. Za uchwałą zagłosowało 22 radnych – z klubów PiS, KO i Wspólny Poznań, kolejnych pięcioro wstrzymało się od głosu, a siedmioro radnych było przeciw. Przewodnicząca klubu radnych PiS Klaudia Strzelecka zaznaczyła, że skwer, któremu ma patronować tragicznie zmarła para prezydencka, znajduje się w sąsiedztwie Pomnika Armii Poznań - miejsca patriotycznych spotkań.
- Mając na względzie zasługi Lecha i Marii Kaczyńskich dla przywracania pamięci o historii i działaniach państwowotwórczych jest to dobre miejsca dla upamiętnienia ich działalności – podkreśliła.
W sprawie poparcia projektu podzielone zdania mieli członkowie największego klubu poznańskiej rady – Koalicji Obywatelskiej. Radny Grzegorz Jura zaznaczył, że uchwała „wpisuje się w budowanie mitu o Lechu Kaczyńskim”, jaki od 2010 r. tworzy PiS.
- Można nabrać się na taką narrację, że ten skwer rzeczywiście wszystkich połączy. Nabrać się, bo przecież Pomnik smoleński w Warszawie pokazuje, że on nie łączy, a jeszcze bardziej eskaluje emocje – zaznaczył.
Radny miejski Andrzej Rataj, który jest także przewodniczącym rady osiedla Poznań Stare Miasto, zwrócił uwagę, że uchwała nie została zaopiniowana przez radnych osiedlowych, którzy mają na to miesiąc.
- Wniosek wpłynął do nas 11 maja. Czas mamy do 11 czerwca. Zamierzaliśmy przeprowadzić sesję 10 czerwca po to, żeby wyrazić opinię w tym zakresie – podkreślił.
Przewodniczący Rady Miasta Poznania Grzegorz Ganowicz (KO), zaznaczył, że w takim mieście jak stolica Wielkopolski mogłoby się znaleźć miejsce, w którym można upamiętnić tragicznie zmarłą parę prezydencką.
- Chcę też poważnie traktować mieszkańców Poznania, którzy są różnorodni – dodał.