Do nagłej śmierci dziecka doszło w niedzielę w Szpitalu Klinicznym im. Jonschera w Poznaniu. Lekarze podejrzewali że mogło u niego dojść do zakażenia meningokokami.
Są już pierwsze wyniki badań laboratoryjnych, o których poinformował "Głos Wielkopolski". - To nie były meningokoki, a pneumokoki - inna grupa bakterii - przekazał dr Witold Draber, szef poznańskiego sanepidu.
Próbki zostały też wysłane do Krajowego Ośrodka Referencyjnego ds. Diagnostyki Bakteryjnych Zakażeń Ośrodkowego Układu Nerwowego. Wyniki z tego laboratorium ostatecznie potwierdzą jakie bakterie spowodowały śmierć 6-latki.
Dziewczynka chodziła do jednego z przedszkoli na terenie Swarzędza. Pracownicy placówki powiadomili o fakcie rodziców, którzy powinni jak najszybciej udać się ze swoimi dziećmi do lekarza, aby wykluczyć zarażenie. Osoby, które w ciągu ostatnich 7 dni miały bezpośredni kontakt ze zmarłą 6-latką powinny poddać się leczeniu profilaktycznemu.