Do wypadku doszło we wtorek (28 stycznia) na ul. Starowiejskiej w Niepruszewie. Na wąskiej i nieoświetlonej drodze został potrącony 59-letni rowerzysta. Mężczyzna nie przeżył, a sprawca uciekł z miejsca wypadku i rozpoczęły się jego poszukiwania.
Dwa kilometry od miejsca zdarzenia znaleziono porzucony pojazd. Dopiero następnego dnia rano na policję zadzwonił 19-latek, który przyznał się do spowodowania wypadku. Najprawdopodobniej zaczęło go gryźć sumienie. Mężczyzna został aresztowany, a w czwartek usłyszał prokuratorskie zarzuty.
- 19-latek został już przesłuchany. Usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Ponieważ uciekł z miejsca wypadku, zamiast ośmiu grozi mu do 12 lat więzienia - przekazała w rozmowie z TVN24 prokurator Iwona Bartolik z Prokuratury Rejonowej w Grodzisku Wielkopolskim.
19-latek przyznał się do winy, a śledczy wystąpili do sądu z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie.
Polecany artykuł: