Do zdarzenia doszło w czwartek (23 grudnia) około godz. 9:00. Na ulicy Chłapowskiego w Śremie policjanci zauważyli osoby, który zaczęły ich wołać. Mundurowi zatrzymali się i przy grupie przechodniów zastali mężczyznę w pozycji półsiedzącej z obfitym krwotokiem z nosa, który nie oddychał. - Dowódca patrolu sierż. szt. Marek Wosiński natychmiast udrożnił górne drogi oddechowe u mężczyzny, ustabilizował odcinek szyjny i rozpoczął resuscytację krążeniowo-oddechową. W tym czasie drugi policjant powiadomił dyżurnego, który wezwał pogotowie. Po kilkunastu minutach do policjantów patrolówki dołączyli dzielnicowi i załoga pogotowia, którzy wsparli czynności ratownicze wentylacją zastępczą - opowiada Ewa Kasińska, oficer prasowy KPP Śrem.
Aby nie przerywać resuscytacji krążeniowo-oddechowej sierż. szt. Marek Wosiński wspólnie z ratownikami karetką pogotowia udał się do szpitala w Śremie. Ostatecznie czynności ratownicze podjęte przez policjanta patrolówki, którego wsparł dzielnicowy oraz ratownicy medyczni, doprowadziły do przywrócenia czynności życiowych i uratowania 67-letniego śremianina.
- W tej bardzo niebezpiecznej dla życia seniora sytuacji ważne jest, że to właśnie nasz kolega sierż. szt. Marek Wosiński znalazł się w tym miejscu i czasie, bowiem jest on świetnie przygotowany do podejmowania akcji ratowniczych. Oprócz tego, że posiada uprawnienia ratownika kwalifikowanej pierwszej pomocy, to jest też ratownikiem MSWiA. W sezonie letnim można spotkać go w patrolu wodnym śremskiej Policji, gdzie wspólnie z innymi naszymi wodniakami gotowy jest do ratowania życia i zdrowia innych osób - dodaje Kasińska.
Polecany artykuł: