Na początku grudnia na komendę w Śremie zgłosił się mieszkaniec gminy, który powiadomił, że na terenie budowy w Poznaniu skradziono 400 metrów bieżących miedzianego kabla ziemnego o wartości 20 tysięcy złotych.
- Szybko okazało się, że sprawcami kradzieży są pracownicy firmy układającej kabel ziemny miedziany i zajmującej się instalacjami elektrycznymi obiektów - informuje Ewa Kasińska z KPP w Śremie.
Polecany artykuł:
29-latek miał na swojej posesji połowę skradzionego mienia. Co się stało z resztą?
- Pozostałe kable, po obraniu ich z izolacji, złodzieje sprzedali w punkcie skupu złomu. Amator cudzej własności przestępczy proceder prowadził wspólnie z drugim pracownikiem firmy, 48-letnim śremianinem, z którym wspólnie, służbowym autem, dojeżdżał do pracy - dodaje Kasińska.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty. Teraz sprawa znajdzie swój finał w sądzie.