Była niedziela (28 czerwca), godzina 20:24. Dyżurny śremskiej policji otrzymał zgłoszenie, że gminie Książ Wielkopolski zatrzymano pijanego kierowcę.
- Okazało się, że kierujący volkswagenem passatem, 58-letni mieszkaniec gminy Śrem, był tak upojony alkoholem, że badanie stanu trzeźwości na miejscu było niemożliwe. Po przewiezieniu do komendy 58-latek miał blisko trzy promile alkoholu w organizmie. Skrajnie nieodpowiedzialny kierowca trafił do policyjnego aresztu - relacjonuje Ewa Kasińska, rzecznik prasowa KPP Śrem.
58-latek za swoje zachowanie odpowie przed sądem, ale mundurowi zatrzymali także 34-latka, który zawiadomił o pijanym kierowcy. Dlaczego?
- Oczywiście bezdyskusyjna jest wzorowa obywatelska postawa i reakcja tego mężczyzny na upojonego alkoholem kierowcę, któremu nie pozwolił odjechać. Jednak 34-latek sam okazał się osobą poszukiwaną przez sąd, która nie stawia się do odbycia kary 6 miesięcy pozbawienia wolności za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości pomimo wcześniejszego już skazania za to przestępstwo - dodaje Kasińska.
34-latek trafił do Aresztu Śledczego w Poznaniu.