Dla rodziny zaginięcie Anny W. to był dramat. 38-latka wyszła z domu, zabrała tylko torebkę i nie dawała oznak życia. Miała też wyłączoną komórkę. - Najpierw szukaliśmy po całej Środzie - mówi siostra kobiety. Niestety okazało się, że ktoś widział Annę jak wsiada do pociągu do Poznania. Rodzina zgłosiła sprawę policji. - Prosimy o pomoc w odnalezieniu Ani - apelowała rodzina. Po tygodniu sprawa na szczęście się wyjaśniła. - Ktoś zauważył Anię na ulicy w Poznaniu i pomyślał, że potrzebuje pomocy i zaprowadził ją do szpitala - mówi siostra. Tam zorientowano się, że to poszukiwana Anna. Kobieta dochodzi teraz do siebie w szpitalu, ale na szczęście jest już bezpieczna. - Bardzo wszystkim dziękujemy za pomoc, a szczególnie osobie, która zaprowadziła ją do szpitala i osobie, która ją rozpoznała - mówi wzruszona siostra pani Anny.
Środa Wlkp. Zaginiona 38-latka odnalazła się! Wzruszona siostra dziękuje osobie, którą ją rozpoznała
2020-05-28
14:02
Tydzień trwały poszukiwania Anny W. (38 l.), mieszkanki Środy Wielkopolskiej. Kobieta wyszła z domu i ślad po niej zaginął. Rodzina odchodziła od zmysłów ze strachu, czy nic złego się nie stało. - Siostra odnalazła się w szpitalu, bo ktoś ją tam zaprowadził. Bardzo i serdecznie dziękujemy za pomoc w odnalezieniu naszej Ani - mówi siostra 38-letniej kobiety.
Spot profilaktyczny pt. Zła decyzja odbiera życie