Każdy egzemplarz jest na wagę złota! Gromadzone są książki nowe i używane. Obdarowanych ucieszą komiksy, bajki, podręczniki, lektury, powieści. Książki trafią do Domu Polonijnego w Mińsku. - Jest to miejsce, w którym kształcą się głównie dzieci i młodzież pochodzenia polskiego - mówi Barnaba Mądrecki z Decora S.A. Książki ucieszą więc między innymi te osoby, które uczą się języka polskiego. - W Domu Polonijnym organizowane są też konkursy recytatorskie, ortograficzne, obchodzone są także uroczystości związane z polskimi świętami narodowymi - wymienia Mądrecki.
CZYTAJ: Na UW więcej miejsc dla białoruskich studentów!
Dom pełni też funkcję biblioteki. - Polacy na Białorusi nie mają swobodnego dostępu do książek w języku polskim, a czytelnicy mają dostępne jedynie do klasyki - zaznacza Mądrecki, który dodaje, że zakupy książek na Białorusi to luksus jeszcze większy niż w Polsce. Dlatego młodzi Polscy na Białorusi ucieszą się na przykład z bajek. - Mile widziane są też komiksy. "Kajko i Kokosz", "Antresolka profesora Nerwosolka" to tam rarytas. Zbieramy "Harrego Pottera", "Wiedźmina", "Mikołajka". Gromadzimy także wolumeny dla starszych czytelników: kryminały, poezje, biografie, reportaż - wylicza Mądrecki.
Zbierane są także gry planszowe, płyty CD z polską muzyką (poezja śpiewana, rock). - Gromadzimy książki nowe i używane, ale w doskonałym stanie - mówi Mądrecki, który wyjaśnia, że o pomoc w zbiórce książek poprosił Artur Zygmuntowicz, autor książki "Białoruś - imperium kontrastów”. - Wszystkich serdecznie zapraszamy do zbiórki - mówi Barnaba Mądrecki.
Polecany artykuł: