W centrum miasta każdy kawałek natury jest na wagę złota. W Poznaniu w ścisłym centrum mamy kilka parków, ale tylko w jednym z nich jest staw. I choć nie można się w nim kąpać, to w upalne dni przydaje się poznaniakom. Ostatnio jednak zauważyliście dość nietypową sytuację. Tafla wody została pokryta przez glony.
- To wygląda naprawdę niepokojąco. Czy to normalne i czy te rośliny nie są niebezpieczne? - pyta w mailu do nas Patryk. Ania z kolei zwraca uwagę na względy estetyczne. - W centrum miasta nie powinno być miejsca na takie sytuacje. Glony powinny zostać od razu usunięte, a urzędnicy jak zwykle śpią – pisze.
Nie zabrakło również ciekawych porównań. - Teraz ten staw wygląda jak boisko gotowe na Euro 2016 – pisze Kuba.
- To normalne - mówią urzędnicy!
O wyjaśnienie sytuacji poprosiliśmy Zarząd Zieleni Miejskiej, który odpowiada między innymi za miejskie stawy. Okazuje się, że taka sytuacja jest normalna.
- Co roku w maju, czerwcu i lipcu woda zakwita. Tą roślinnością żywią się między innymi kaczki. Co trzy lata Zarząd Zieleni Miejskiej oczyszcza staw gruntowanie poprzez spuszczenie wody i wyczyszczenie całego dna. Natomiast stała konserwacja wygląda tak, że staw jest oczyszczany grabiami. Absolutnie ta roślinność nie jest niebezpieczne. W tej chwili wykonawca będzie używał specjalnych siatek żeby trochę tę wodę oczyścić – powiedziała nam Julia Suska-Wieczorek z Zarządu Zieleni Miejskiej.
Posłuchajcie całej naszej rozmowy:
Zarząd Zieleni Miejskiej zapewnił, że część glonów zostanie usunięta jeszcze w tym tygodniu.