Zarząd poznańskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego przygotował treść żądania o tysiąc złotych podwyżki. Do 8.02 trafią one na biurka dyrektorów szkół, przedszkoli i pozostałych placówek oświatowych.
- Dyrektorzy odmówią, bo nie będą w stanie zrealizować tego postulatu. Na odmowę mają, zgodnie z prawem, trzy dni - mówi nam wiceprezes poznańskiego ZNP Jacek Leśny.
Związkowcy zakładają jednak już teraz, że negocjacje nie przyniosą oczekiwanych rezultatów. Wiemy, że pisma trafią do co najmniej 150 szkół. Do żądań przyłączają się też nauczyciele, którzy nie należą do ZNP.
- Już mamy takie wnioski. Wpłynęło do nas np. pismo w tej sprawie, podpisane przez kilkudziesięciu nauczycieli VIII Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, gdzie do tej pory nie mieliśmy członków - dodaje wiceprezes Leśny.
Datę planowanego strajku nauczycieli poznamy w połowie lutego. Nieoficjalnie mówi się o przełomie marca i kwietnia. W najbliższy czwartek (7.02) ma się odbyć kolejne spotkanie przedstawicieli Ministerstwa Edukacji Narodowej i ZNP.