W Brdowie, w powiecie kolskim w sobotę, 18 stycznia zderzyły się dwa auta.
- Warunki pogodowe nie były sprzyjające, a gdy zawyła syrena ślisko na drodze i zamarznięte szyby. Aczkolwiek zastęp został obsadzony w niecałe 4 minuty od zaalarmowania - przekazali w poście na Facebooku strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Brdowie.
Wszystko było możliwe między innymi dzięki strażakowi, który przybiegł do remizy, mimo mrozu, w samej bieliźnie. - Druhowie są zwarci i gotowi, by nieść pomoc inny. Przykładem jest dziś druh któremu auto zamarzło i zdecydował się przybiec około 300 metrów w samej koszulce i bieliźnie przy temperaturze 0 stopni, a więc wielki szacunek dla niego - przekazali strażacy-ochotnicy w mediach społecznościowych