Strzały w centrum Poznania. Nie żyją dwie osoby
Tragiczny finał strzelaniny na Świętym Marcinie w Poznaniu. W wyniku zajścia zginęły dwie osoby. Do zdarzenia doszło tuż obok hotelu, na wysokości ogródka.
- Około godz. 17.00 w okolicy hotelu na ul. Święty Marcin została użyta broń palna. Jedna ofiara to mężczyzna, niestety nie udało się go uratować. Drugi mężczyzna jest poszkodowany w wyniku tego zdarzenia zmarł w szpitalu - mówił nam w niedzielę, 16 lipca Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji. Wiadomo, że ofiary to mieszkańcy tego miasta, w wieku 30 i 31 lat. Trwa ustalanie, czy mężczyzna, który strzelał był posiadaczem broni i czy miał ją legalnie.
Mundurowi zabezpieczyli broń, mają także nagrania z monitoringu i świadków zdarzenia. Co dokładnie wydarzyło się w centrum miasta? W internecie pojawiło się nagranie, na którym widać dokładnie cały przebieg tragedii.
Zobacz: Zabił mężczyznę, a potem odebrał życie sobie. Szok w Poznaniu
Strzały w Poznaniu. Przeraźliwe wołanie o pomoc. Jest nagranie
Krótko po tragedii, w internecie pojawiło się nagranie, na którym widać, jak Mikołaj B. oddaje w kierunku Kordiana D. kilka strzałów. Wszystko działo się na oczach kobiety, która krzyczała i błagała o pomoc. Niestety nikt nie zdołał powstrzymać Mikołaja B. Ten po chwili - na oczach kobiety - odebrał sobie życie. - Autorem nagrania jest obcokrajowiec, który dostarczył je zaraz po zdarzeniu - mówi "Super Expressowi" Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji. Na razie policja nie zajmuje się sprawą, kto wrzucił filmik do sieci.