Studenci medycyny w swoich filmikach wyjaśniają, jak działa ludzkie ciało [WIDEO]

W Internecie wiele jest portali medycznych, ale zdaniem Mikołaja i Marcina, dwóch studentów Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu nie są one podane w sposób prosty i zrozumiały dla osób, które nie mają podstawowej wiedzy w tym zakresie. Poza tym, kiedy używamy wyszukiwarki Google, żeby sprawdzić, co oznaczają objawy, jakie mamy, najczęściej dowiadujemy się, że mamy kilkanaście groźnych chorób, co oczywiście nie jest prawdą.

Stąd pomysł studentów, aby o różnych medycznych zagadnieniach opowiedzieć w prosty i zabawny sposób w formie filmików publikowanych w serwisie YouTube. Pierwszy film dotyczył narkozy. Zabawne scenki i prosty język sprawiają, że w kilka minut możemy zrozumieć, jak to się dzieje, że podczas operacji nic nie czujemy i jak to wszystko wygląda „od kuchni”:

Przyszli lekarze z projektem ruszyli w wakacje, jednak pierwszy film światło dzienne ujrzał dopiero na początku października. Wyprodukowanie takiego medycznego materiału to wcale nie taka prosta sprawa. Najpierw powstaje scenariusz, potem trzeba skonsultować merytoryczną stronę, tak żeby odbiorcy mieli pewność, co do rzetelności przekazywanych informacji.

Kiedy wszystko jest już gotowe, zaczynają się zdjęcia. Nakręcenie materiału zajmuje około 5 dni. Studenci swoje materiały nagrywają w różnych miejscach, od sali operacyjnej do... ringu bokserskiego. Na filmach nie opowiadają suchych faktów, tylko przedstawiają je w zabawny sposób za pomocą żartów i skeczy.
 
W swoich filmach mówią o ogólnych procesach medycznych, ale także o konkretnych przypadkach. Niekiedy w swoich produkcjach odważnie przełamują tabu. Tak jak ich wideo o prostacie, w którym studenci ten wstydliwy męski problem porównali do problemu z zatkanym zlewem:

Chociaż swoją karierę youtuberów studenci zaczęli całkiem niedawno, to na swoim koncie zgromadzili już ponad 7 tysięcy obserwujących osób, a filmy mają często po ponad 100 tysięcy wyświetleń. Jak na początek, to bardzo dobre wyniki, ale obaj twierdzą, że swoją przyszłość widzą bardziej na sali operacyjnej, niż na YouTubie.  

Posłuchajcie rozmowy reporterki Radia ESKA Magdaleny Rataj z twórcami "Najprościej mówiąc":