Sprawa ma swój początek 7 maja. Tego dnia policjanci z Komisariatu Policji w Swarzędzu otrzymali zgłoszenie o kradzieży pojazdu marki Opel Corsa z parkingu w Komornikach. Policjanci zajęli się tą sprawą, a dwa dni później otrzymali informację, że prawdopodobnie ci sami sprawcy przyszli ponownie na miejsce przestępstwa.
- Tym razem łupem złodziei był rejestrator z zapisem nagrań monitoringu oraz laptop. Skradziony przez nich sprzęt miał zapewne uniemożliwiać ich identyfikację - relacjonuje Marta Mróz z poznańskiej policji.
Polecany artykuł:
W tym samym czasie, policjanci wytypowali już dwie osoby, które mogły mieć związek z tym przestępstwem. Okazało się, że podejrzewani przez mundurowych mężczyźni, nie mieli stałego miejsca zamieszkania. Na co dzień przebywali w wynajmowanych lokalach lub u znajomych, co dodatkowo utrudniało ustalenie ich miejsca pobytu.
- Kilka dni później policjanci operacyjnie ustalili, że sprawcy mogą przebywać na terenie gminy Kostrzyn Wielkopolski. 19 maja mundurowi pojechali do miejscowości Iwno, gdzie zatrzymali dwie osoby podejrzewane o kradzieże - dodaje Mróz.
Jak informują mundrowi, mężczyźni nie kryli zaskoczenia wizytą policjantów, ponieważ okazało się, że chwilę wcześniej ukradli motorower w rejonie Swarzędza, którym przyjechali w to miejsce z zamiarem jego ukrycia.
- Po przeszukaniu różnych miejsc ich przebywania funkcjonariusze odnaleźli i odzyskali motorower, oraz dwa samochody marki Opel Corsa i Nissan Primera. Ten ostatni został skradziony wcześniej z terenu Wrześni - wyjaśnia Mróz.
23 i 25-latek otrzymali po trzy zarzuty kradzieży. Grozi im do 5 lat więzienia. Ponadto decyzją Sądu Rejonowego w Środzie Wielkopolskiej na wniosek prokuratora obydwaj trafili na 3 miesiące do tymczasowego aresztu.
Polecany artykuł: