W sieci pojawiło się nagranie z parkingu przy alei 500-lecia Piły. Widzimy na nim pojazd, który przewozi trampolinę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale trampolina była rozłożona i znajdowała się na dachu! W dodatku kierowca przytrzymywał ją ręką przez otwarte okno. - Zimny łokieć - słyszymy na nagraniu.
Dyrektor marketu budowlanego tłumaczył w Radiu Poznań, że klient kupił ostatnią sztukę i otrzymał rabat. Trampolina była rozłożona i w gestii kupującego było rozebranie jej. Ten zdecydował się na inne rozwiązanie. Zobaczcie sami, jak to wyglądało:
Polecany artykuł:
Czy kierowca złamał zasady ruchu drogowego? Głos w tej sprawie na antenie Radia Poznań zabrał rzecznik prasowy pilskiej policji.
- Przewożony ładunek nie może zasłaniać tablic rejestracyjnych, widoczności drogi, nie może utrudniać kierowania pojazdem. Na filmie widzimy, że kierowca porusza się dość sprawnie pojazdem. Nie widać, żeby ładunek był też nieprawidłowo zabezpieczony - powiedział Jędrzej Panglisz.