To nieprawdopodobna historia. W sobotę (23 maja) w jednej z drogerii w Szamotułach doszło do paskudnych rzeczy z udziałem małżeństwa. To wszystko działo się na oczach pracownicy sklepu, która zawiadomiła policję.
- Gdy funkcjonariusze ogniwa patrolowo-interwencyjnego przyjechali na miejsce, pracownica sklepu poinformowała ich, iż podejrzewani o kradzieże znajdują się właśnie w sklepie. Gdy tylko wyszli, spotkali się z funkcjonariuszami - relacjonuje Sandra Chuda z KPP w Szamotułach.
38-letni mężczyzna i 35-letnia kobieta zostali przeszukani. Tym samym paskudna prawda wyszła na jaw.
- Policjanci odzyskali skradzione kosmetyki, z którymi mężczyzna próbował wyjść ze sklepu - podkłady, puder, antyperspirant, krem oraz perfumy warte w sumie ponad 400 złotych - dodaje Chuda.
Polecany artykuł:
Funkcjonariusze ustalili, iż nie było to pierwsze przewinienie w wykonaniu małżeństwa. Od kwietnia para kilkukrotnie przychodziła do drogerii, w wyniku czego ukradła kosmetyki na kwotę ponad tysiąca złotych!
Zatrzymani tłumaczyli, że zabierali produkty tylko na własny użytek i nie sprzedawali ich nikomu. Oboje usłyszeli zarzuty kradzieży. Za to przestępstwo grozi im do 5 lat więzienia.
Polecany artykuł: