Schroniskowi pracownicy i wolontariusze są przeszczęśliwi. - Historia ma się tak: Abra- piękna, duża, wspaniała suczka przebywa w schronisku od ponad dwóch miesięcy. Ogłoszona w internecie, że szuka domu i cisza. Wczoraj odczytujemy info, że to może być Crazy, zagubiony pies sąsiadów. Dzwonimy, mówimy, że prawdopodobnie mamy ich psa. Pani w płacz- my też - opowiadają.
Właścicielka już psiaka odebrała. -Była olbrzymia radość i łzy szczęścia, a Crazy/Abrze o mało co ogon by się urwał z dzikiej radości - mówią pracownicy schroniska i przypominają, że jeśli komuś zaginął psiak, niech w pierwszej kolejności odwiedzi okoliczne schroniska dla zwierząt.