Tajemnicza śmierć noworodka w Poznaniu
O niewyobrażalnej tragedii informowaliśmy już wcześniej. 5 stycznia policjanci zostali wezwani na teren działek przy Drodze Dębińskiej, gdzie z niewiadomych przyczyn miesięczny chłopczyk nagle przestał oddychać. Niestety, noworodek zmarł. Na miejsce tragedii natychmiast wezwano biegłego i prokuratora. Wykluczono też udział osób trzecich i zaniedbania ze strony rodziców. Oboje dorośli byli trzeźwi, a matka noworodka zadzwoniła na numer alarmowy i podjęła próbę ratowania dziecka, kiedy zauważyła, że potrzebuje ono natychmiastowej pomocy. Jedna z hipotez mówi, że doszło do nagłej śmierci łóżeczkowej.
Wyniki sekcji zwłok noworodka
Odpowiedzi na pytanie, dlaczego maleńkie dziecko zmarło tak nagle, miała dostarczyć sekcja zwłok. W czwartek, 12 stycznia, prokuratura przedstawiła jej wyniki. Sekcja nie wykazała na ciele dziecka jakichkolwiek obrażeń. - Na razie nie ustalono przyczyny zgonu. Potrzebne są dodatkowe badania. Nie mamy tutaj żadnych oznak przemocy czy jakiegoś celowego działania, tak przynajmniej wstępnie wskazują biegli – wyjaśnił rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak.
Polecany artykuł: