Fabiana wychowywała siostra Patrycja, bo rodzeństwo nie miało łatwego dzieciństwa. Chłopak z całych sił próbował jednak poukładać sobie życie. Uczył się w szkole zawodowej, chciał pracować jako wykończeniowiec mieszkań. Tego feralnego dnia - w niedzielę 30 października 2016 roku - spotkał się ze swoim dobrym kolegą i razem poszli na imprezę do znajomego.
Wiadomo, że pili tam alkohol. Fabian wyszedł stamtąd sam i ślad po nim zaginął. Nic nie dały ogłoszenia o poszukiwaniach ani praca prywatnego detektywa. Dopiero, gdy po latach sprawą zajęli się specjaliści z grupy policyjnej, udało się rozwikłać zagadkę tajemniczego zniknięcia Fabiana.
27 marca 2023 roku policjanci policjanci poinformowali, że w związku z zaginięciem chłopaka zatrzymali trzech mężczyzn. Jak poinformował Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji, to mieszkańcy miejscowości Pyzdry znajdującej się niedaleko Tarnowej, którzy usłyszeli zarzuty zabójstwa nastolatka. Przyjechali do Tarnowej specjalnie po Fabiana. Szukali go w domu, a gdy tam nie znaleźli, pojechali do centrum wsi, gdzie natknęli się na niego wracającego do domu. Chwilę wcześniej Fabian wyszedł z domu znajomego, z imprezy.
Szczegóły zbrodni są wstrząsające. Radosław M. Łukasz B. i Jan K. porwali Fabiana, zakładając mu na głowę materiałowy worek i przemocą wciągając do samochodu. Potem pojechali w okolicę mostu nad rzekę. Tam wyciągnęli go z auta i brutalnie pobili.
- Gdy nastolatek padł na ziemię i przestał się ruszać, jeden z nich całym ciężarem swojego ciała stanął na jego głowie. Potem oskarżeni „wkopali” ciało pokrzywdzonego na rozłożony na ziemi brezent, rozebrali do bielizny, oblali nieustaloną substancją, a następnie owinięte w brezent włożyli do worka, który obciążając dodatkowymi przedmiotami wrzucili do Warty - informuje Łukasz Wawrzyniak.
40-letni Łukasz B., 31-letni Jan K. i Radosław M. są oskarżeni o brutalne zabójstwo dokonane wspólnie i w porozumieniu, a także w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, od zatrzymania w marcu ub.r. przebywają w areszcie śledczym. Gdy policja rozwikłała zagadkę śmierci Fabiana, byli już za kratkami za inne przestępstwa.
- Teraz grozi im kara od 15 lat do dożywotniego pobawienia wolności - mówi Wawrzyniak.