Prace nad budową auta zajęły mu 3 lata. Pojazd jest zasilany dwoma silnikami - spalinowym i elektrycznym. Serce auta pochodzi z motocykla.
- Starałem się jak najwięcej elementów wykonać samodzielnie. Tak na prawdę znajdziemy tam części z kilku różnych samochodów, motocykli, a nawet maszyn rolniczych. Jednak samą ramę auta, oraz części łączące wszystko w całość, wykonałem samodzielnie we własnym warsztacie- mówi Kordian Mańkowski.
Samochód wielkością przypomina Smarta [niewielkie, dwuosobowe auto miejskie]. Kordian zainstalował w nim dwa tryby - miejski i sportowy, które można zmieniać za pomocą aplikacji w smartphonie.
- Samochód w trybie miejskim, charakteryzuje się małym rozstawem osi i zerową emisją spalin, ponieważ jest zasilany z silników elektrycznych. W tym trybie mamy bardzo dobrą widoczność i ułatwione parkowanie, gdyż auto ma nieco ponad 2 metry długości. Z kolei system sportowy pozwala rozpędzić pojazd do 150km/h, rozstaw osi wydłuża się wówczas o metr. Fotel kierowcy znacznie się obniża, a pozycja za kierownicą przypomina taką jak w gokartach- dodaje Kordian.
Dyplom został oczywiście obroniony i to na ocenę celującą.
- Obrona przebiegła w bardzo fajny sposób- mówi z uśmiechem. Bardzo pozytywnie zaskoczyłem komisję. Pozwoliłem jej członkom złożyć pojazd z poziomu aplikacji, aby zobaczyli jak wygląda proces zmiany trybów, z miejskiego na sportowy. Wywołał on bardzo wiele pozytywnych emocji.
Posłuchajcie całej rozmowy z Kordianem Mańkowskim
Jeszcze przez najbliższy tydzień auto będzie można oglądać w budynku Uniwersytetu Artystycznego przy ul. Lewandowskiej w Poznaniu.