W czwartek (8 kwietnia) policjanci z komisariatu w Tarnowie Podgórnym otrzymali wezwanie dotyczące awantury pomiędzy małżonkami w jednym z miejscowych domów. Mundurowi natychmiast pojechali na miejsce.
- Zgłaszająca oświadczyła, że jej mąż jest agresywny, groził jej oraz synowi. Policjanci ze względu na okoliczności podjęli decyzję o zatrzymaniu 41-latka, który tej nocy trafił do policyjnego aresztu - informuje Marta Mróz z poznańsksiej policji.
Policjanci szczegółowo zapoznali się z sytuacją rodzinną i podjęli decyzję o wydaniu agresorowi nakazu natychmiastowego opuszczenia mieszkania i zakazu zbliżania się do niego, na określoną odległość przez najbliższe 14 dni.
- Priorytetem dla funkcjonariuszy było zapewnienie kobiecie i jej dzieciom bezpieczeństwa w domu. 41-latek w obecności mundurowych mógł zabrać ze sobą, jedynie przedmioty osobistego użytku i te potrzebne do wykonywania swojej pracy. Następnie został poinformowany przez mundurowych o miejscach, gdzie może uzyskać tymczasowe schronienie - dodaje Mróz.
41-latek usłyszał zarzuty za znęcanie się i kierowanie gróźb karalnych, za co grozi mu do 5 lat więzienia.
Mężczyzna przez 14 dni nie może wrócić do domu, a w uzasadnionych przypadkach okres ten może zostać przedłużony przez sąd. Jeśli agresor złamie którekolwiek postanowienie grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny.