Ta sprawa mrozi krew w żyłach. 42-latek z Tarnowa Podgórnego cztery miesiące temu napadł na bar z kebabem. - To był napad rabunkowy - mówi Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji. W środku byli ludzie, a trzej zamaskowani panowie mieli ochotę nie tylko na posiłek, ale i na utarg. Po napadzie szybko jednak zostali zatrzymani.
CZYTAJ: Straszny Goofy już w Polsce?! Niebezpieczna gra dla dzieci znów w sieci!
42-latek trafił za kratki, a do pracy ruszyli śledczy. To oni, w mieszkaniu mężczyzny odnaleźli pamiętnik mężczyzny i dokładnie go przeczytali. Wtedy na jaw wyszły przerażające fakty! Okazało się, że mężczyzna z zimną krwią utopił swojego ojczyma wędkarza w jeziorze lusowskim, a wszystko upozorował na nieszczęśliwy wypadek. Sumienie nie dawało mu jednak spokoju i wszystko dokładnie i precyzyjnie opisał w swoim pamiętniku.
- Mężczyzna usłyszał już zarzut zabójstwa - mówi Andrzej Borowiak. Jest za kratkami i może tam zostać nawet do końca swoich dni.
Polecany artykuł: