Termom Maltańskim mogą niedługo przestać istnieć... Od połowy marca w związku z epidemią koronawirusa aquapark jest zamknięty. Niestety wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie się to nie zmieni.
- Nie mamy żadnej tarczy. Jesteśmy w stanie finansowo wytrzymać do września. Do Europejskiego Banku Inwestycyjnego, który udzielił nam kredytu na budowę obiektu, zgłosiliśmy się o przesunięcie rat, tak żebyśmy przez najbliższe półtora roku nie musieli płacić. Czekamy na decyzję. Jeśli będzie pozytywna, będziemy zabezpieczeni na kolejne dwa miesiące, do listopada - mówi dziennikarzom Radia ESKA prezes Term Maltańskich, Jerzy Krężlewski.
Wchodzące w życie nowe obostrzenia wcale nie sprzyjają otwarciu pływalni. Przypomnijmy - zgodnie z wytycznymi Głównego Inspektora Sanitarnego, od najbliższej soboty (6 czerwca) aquapark mógłby zostać otwarty, ale tylko dla 150 osób.
Jak zaznacza prezes Term, miesięczne straty obiektu sięgają miliona złotych.
Polecany artykuł: