To miała być zwykła kontrola Inspektoratu Transportu Drogowego. Tak jednak nie było. 6 lutego inspektorzy z Konina zatrzymali pojazd, który przewoził kwiaty z Niderlandów na Litwę.
- Podczas obchodzenia pojazdu jeden z inspektorów postanowił jeszcze sprawdzić bezpieczniki, więc otworzył drzwi od drugiego kierowcy, który akurat wyszedł do toalety. Wtedy zobaczył na podłodze plik dokumentów przewozowych wystawionych na ładunek kwiatów z Niderlandów do Rosji i zabrał je do kontroli. Po weryfikacji okazało się, że kierowcy wykonywali przewóz na zezwoleniu wielokrotnym CEMT/ECMT, które jednak nie uprawniało do przewozu do Rosji - relacjuje WITD w Poznaniu.
Świadczył o tym skreślony skrót „RUS” na zezwoleniu. Inspektorzy stwierdzili więc naruszenie wykonywania przewozu bez ważnego zezwolenia, które jest zagrożone karą 12 tysięcy złotych. Pojazd został skierowany na parking do czasu uzyskania prawidłowego zezwolenia.
Polecany artykuł: