O tytuł walczyło niemal 90 osób, w tym kilka kobiet. Zwyciężył Piotr Paszczak, który w zawodach uczestniczył po raz drugi. Na zjedzenie 10 pączków potrzebował 5 minut i 45 sekund.
- Jedne pączki były twardsze, drugie bardziej miękkie i takie właśnie wolę. No ale wszystkie przyjęły się. Teraz, kiedy jestem już po zawodach, mógłbym zjeść kolejnego. Gdyby były podobne mistrzostwa w jedzeniu kababu, pizzy, czy schabowego, też chętnie wziąłbym udział - powiedział nam zwycięzca, Piotr Paszczak.
Mistrzostwa już po raz 15 zorganizowała Wielkopolska Izba Rzemieślnicza w Poznaniu. Jak pokazuje historia zmagań, każdy z uczestników ma swoje metody i swoją taktykę
- Techniki są bardzo różne, ale widzę że zwycięzcy jedzą przeważnie bardzo równo i nie duszą pączków. Każdy, kto nie zdąży zjeść swoich 10 pączków, będzie mógł resztę zabrać ze sobą do domu - powiedział nam Stanisław Butka, z Wielkopolskiej Izby Rzemieślniczej w Poznaniu.
Zwycięzca poniedziałkowych zawodów miał niezły czas, nadal jednak niepobity pozostaje rekord z 2011 roku. Najszybszy uczestnik zjadł wówczas 10 pączków w ciągu 4 minut i 12 sekund.
OTO PIERWSZA PIĄTKA MISTRZOSTW POZNANIA W JEDZENIU PĄCZKÓW NA CZAS:
1. Piotr Paszczak - 5 minut i 45 sekund
2. Paweł Siupka - 6 minut i 10 sekund
3. Tomasz Jutkowiak - 8 minut i 0 sekund
4. Zbigniew Cybulski - 8 minut i 1 sekunda
5. Tomasz Końszczyński - 8 minut i 44 sekundy
Zwycięzcy otrzymali nagrody rzeczowe ufundowane przez Urząd Miasta oraz Międzynarodowe Targi Poznańskie. Wśród nich m.in. gra planszowa Monopoly Poznań oraz zaproszenia na wszystkie imprezy targowe organizowane w tym roku na MTP.