Nazywał siebie „Kuratorem” i stworzył w internecie grę, która była śmiertelnie niebezpieczna! Korzystał z mediów społecznościowych, internetowych forów oraz grup dyskusyjnych i nawiązywał kontakty przede wszystkim z nastolatkami! Wciągał ich w rozmowę, manipulował. Wszystko po to, by dzieci dały się wciągnąć w grę polegającą na spełnianiu NIEBEZPIECZNYCH zdań. Jedno z nich polegało na samookaleczeniu się.
CZYTAJ: Niebieski wieloryb. Są pierwsze ofiary w Polsce. PRZERAŻAJĄCE
- Gra polega na wykonaniu zadań zlecanych przez „Kuratora”. Z początku były to pozornie niewinne czynności, takie jak wysłanie zdjęcia wieloryba. Z każdym kolejnym etapem zadania stawały się coraz bardziej niebezpieczne. Na przykład mężczyzna nakazywał dzieciom oglądać drastyczne, psychodeliczne filmy, czy też przesłać zdjęcia, jak uczestnicy siedzą na parapecie w oknie wieżowca. Kolejne zadania były związane z samookaleczaniem różnych części ciała. Zgodnie z założeniami gry, ostatnim etapem miało być samobójstwo - tłumaczy mechanizm gry Iwona Liszczyńska z wielkopolskiej policji.
Mężczyznę namierzyli policjanci z Wydziału do Walki z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej w Poznaniu przy współpracy z Biurem Cyberprzestępczości Komendy Głównej Policji.
Witalij D. nie przyznaje się do postawionych mu zarzutów.