W ciągu roku zwierzęta w poznańskim zoo zjadają aż 320 ton siana łąkowego. Blisko 1/3 z tego zjadają słonie. Właśnie u jednego z nich – Ninia pojawiły się niepokojące objawy.
- Ninio ma wyjątkowo wrażliwy przewód pokarmowy. Było widać, że źle się czuje, boli go brzuch. Podobne objawy wystąpiły u jednego z naszych nosorożców – wyjaśnia w rozmowie z portalem ESKA INFO Poznań Małgorzata Chodyła, rzecznik prasowy poznańskiego zoo.
Ponieważ zarówno słonie jak i nosorożce żywią się sianem, zlecono jego dokładne badanie. To wykazało w nich tysiąckrotne przekroczenie stężenie szkodliwych toksyn, które mogły nawet doprowadzić do śmierci zwierząt, chociaż wyłoniony w przetargu dostawca posiadał odpowiedni certyfikat jakości, a podpisana z nim umowa dokładnie precyzowała, jakie wymogi musi spełniać zamówione pożywienie
Po wykryciu szkodliwych toksyn natychmiast zaprzestano żywienia skażonym sianem nie tylko słoni i nosorożców, ale też wszystkich pozostałych zwierząt. Zoo zerwało umowę z dostawcą i w trybie interwencyjnym zakupiło nowe siano potrzebne do bieżącego żywienia swoich podopiecznych. Nowy przetarg na całoroczne zamówienie ma zostać ogłoszony jeszcze w piątek, 10 marca.
- Umowa przewiduje obciążenie nierzetelnego dostawcy dodatkowymi kosztami. Na szczęście nasze zwierzęta już czują się dobrze – mówi Małgorzata Chodyła.
Czytaj też: Poznańskie lemury miały roczek – zobaczcie, jak świętowały [WIDEO]
Zobacz podsumowanie ostatniego tygodnia w ESKA INFO: