Od dnia wypadku mężczyzna jest w ciężkim stanie, ale zaczyna oddychać samodzielnie.
- Jak przekazał mi lekarz dyżurny pacjent poszkodowany w wypadku w Puszczykowie jest nadal w stanie ciężkim. Został odłączony od respiratora, oddycha samodzielnie, nadal jednak jest pod wpływem środków nasennych, nie jest tym samym zdolny do pełnienia czynności prawnych. Z pewnością czeka go jeszcze długi pobyt w szpitalu - przekazała Marzena Rutkowska-Kalisz, rzeczniczka szpitala w Puszczykowie.
Do wypadku doszło w środę 3 kwietnia na przejeździe kolejowym w podpoznańskim Puszczykowie. Karetka utknęła między szlabanami, a następnie uderzył w nią rozpędzony pociąg. Nagranie z momentu tego wypadku znajduje się TUTAJ. Dwie osoby zginęły na miejscu.
W tej sprawie ciągle trwa śledztwo prokuratorskie. Kluczowe z pewnością okażą się zeznania kierowcy karetki.