Tragiczne potrącenie dziennikarki Anny Karbowniczak
Wracamy do tragicznego potrącenia dziennikarki z Wielkopolski. Do dramatu doszło 3 września 2020 roku w rejonie Budzynia. Jadąca rowerem wówczas rowerem dziennikarka Anna Karbowniczak została śmiertelnie potrącona przez busa. Po wypadku, kierowca nie zatrzymał się nawet na sekundę. Nie udzielił pomocy, nie zadzwonił po karetkę. Dziennikarka zmarła na miejscu. Sekcja wykazała uszkodzenie rdzenia kręgowego. Wiadomo, że wtedy w pojeździe znajdowały się trzy osoby: kierowca Maciej N. oraz dwoje pasażerów Oliwia P. i Mateusz C.
Zobacz: Znana dziennikarka wjechała rowerem pod busa. Śmierć na miejscu. Sprawca zwiał i szukał mechanika!
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Uczestnicy zdarzenia zbiegli z miejsca wypadku. Nikt nie zainteresował się stanem zdrowia pokrzywdzonej dziennikarki. Oliwia P. i Maciej N. złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze. W listopadzie 2020 roku sąd uznał ich za winnych i wymierzył kary. Kierowca został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata, a Oliwia P. na 8 miesięcy w zawieszeniu na 2 lata. Co ciekawe, Mateusz C., drugi pasażer, nie chciał dobrowolnie poddać się karze. W związku z tym, mężczyzna stanął przed Sądem Rejonowym w Wągrowcu, gdzie toczył się proces przeciwko niemu. Oskarżony przyznał się do winy. Mateusz C. w styczniu br. roku został skazany na karę 9 miesięcy bezwzględnego więzienia.
Potrącenie dziennikarki. Pasażer busa idzie do więzienia!
Jak przekazuje "Głos Wielkopolski", obrońca oskarżonego odwołał się od tego wyroku, twierdząc, że wymierzona kara jest zbyt surowa. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Poznaniu, który rozpatrzył apelację. We wtorek (6 września) sąd podtrzymał w mocy zaskarżony wyrok, skazując Mateusza C. na karę 9 miesięcy pozbawienia wolności.
Nadchodzi bat na piratów - obowiązkowe "czarne skrzynki" w samochodach!
Włącz podcast i poznaj szczegóły!
Listen to "Nowe prawo w Europie. Czarne skrzynki w samochodach!" on Spreaker.