Oficer prasowy PSP w Gnieźnie mł. bryg. Jarosław Łagutoczkin przekazał PAP, że strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze przed godz. 11. Ogień objął wyściółkę pomieszczenia, w którym znajdowały się krowy oraz styropianowe ocieplenie dachu. - To kapało na dół i podsycało pożar – zaznaczył.
- W wyniku ognia, zadymienia i temperatury padło 21 sztuk bydła, a cztery zostały poparzone – wskazał Łagutoczkin.
Jak dodał, ocalałe zwierzęta udało się właścicielowi krów wyprowadzić z obory jeszcze przed przyjazdem straży. - Na miejsce dotarł weterynarz. Cztery poparzone krowy prawdopodobnie uda się uratować, dostały antybiotyki – powiedział strażak.
Wskazał, że strażakom udało się uratować budynek obory. W pożarze nikt nie został ranny. W akcji gaśniczej brały udział trzy zastępy PSP i jeden OSP.